Z wielkim zapałem zacząłem czytać tę antologię, bo niezmiernie byłem zaintrygowany opowieściami grozy wykorzystującymi jako motyw przewodni zwykłe, dziecięce zabawki. Początek był obiecujący, gdyż otwierający zbiór tekst, „Barbie Girls” Agaty Suchockiej, dość mocno mnie wciągnął. Wydawało się, że ta na pierwszy rzut oka pokręcona historia jest o voodoo oraz tajemniczych wypadkach z udziałem lalek Barbie, które w niewytłumaczalnych okolicznościach trafiają w różne otwory ciała dorosłych mężczyzn i na dodatek w ogóle nie chcą ich opuszczać. Ale to tylko pozory, pod nimi zaś kryje się znacznie więcej. Niestety pomimo naprawdę niezłego startu na koniec poczułem lekki zawód – oczekiwałem przecież grozy, a jej nie uświadczyłem, nawet odrobiny. Zamiast strachu na mojej twarzy co chwilę gościł uśmiech.
Podobną sytuację miałem w przypadku tekstu „Policzek do policzka” Izabeli Szolc. Pomysł autorka miała rewelacyjny: Maria, młoda studentka, zaczyna mieszkać samodzielnie, przy okazji poznając uroki życia, w czym chętnie pomaga jej spotkana w sex shopie bogini Anat. Niby jest tutaj wszystko, co trzeba, aby przyciągnąć Czytelnika i dostarczyć mu frajdy z lektury. Jednakże pomimo frywolności, dużej dawki seksualności prezentowanej w dosadni, a nawet wręcz w wulgarny sposób historia bohaterki kończy się w kompletnie nijaki sposób i znów nie zapewnia ani krztyny grozy, ani czegoś choćby zbliżonego do horroru.
O wiele więcej emocji gwarantuje jeden z moich ulubionych tekstów z antologii – „Domek lalek” Sylwii Błach. Autorka, snując historię małej dziewczynki imieniem Marysia, która wraz z rodzicami przyjeżdża na wakacje pomóc schorowanej, potrzebującej stałej opieki babci, przemyca tu opowieść o poszukiwaniu miłości. Jednakże wciąż nie były to doznania, jakich oczekiwałem, ponieważ – ponownie – poznawaniu prezentowanej fabuły nie towarzyszył mi strach, a raczej melancholia oraz smutek.
Podobne odczucia miałem w przypadku „Króla kasztanów” Anny Marii Wybraniec. Poznajemy tutaj Kaję, młodą kobietę, postanawiającą wrócić do rodzinnego domu, który niespodziewanie zastaje pusty – gdzie podziali się rodzice? Poszukiwania krewnych dziewczyny dają okazję do poznania burzliwej i wyjątkowo posępnej historii jej dzieciństwa. Choć po raz kolejny brakuje grozy, to „Król kasztanów” potrafi wciągnąć, a nawet dostarczyć rozrywki. Zdecydowanie warto zwrócić uwagę na ten tekst.
Niestety tego samo nie mogę powiedzieć o dwóch innych opowiadań, które w ogóle nie trafiły w moje gusta, ponieważ okazały się nijakie i nudne. Pierwszym jest „Chodź ze mną” Agnieszki Kwiatkowskiej. Pisarka prezentuje tutaj historię zwyczajnego, małego przedszkola, gdzie pewnego dnia zaczyna dochodzić do tajemniczych zniknięć dzieci. Wszystko wygląda, jakby po prostu wyparowały. Drugie to „Odłamek” Dagmary Adwentowskiej. W tym wypadku poznajemy dziecko, otrzymujące od operatora karuzeli w wesołym miasteczku niezwykły prezent – magiczne urządzenie, które całkowicie wywraca życie małego chłopca do góry nogami. Niestety nie mogę więcej napisać, aby nie spoilerować.
Byłem praktycznie przekonany, że w „Zabawkach” nie spotkam grozy wyczekiwanej przeze mnie od pierwszych stron antologii. W końcu ją znalazłem i to nawet nie w jednym, a dwóch tekstach. Zacznę od mojego ulubionego, „Sanatorium” Agnieszki Pruskiej, czyli mocno klasycznej, ale również wyjątkowo wciągającej opowieści o nawiedzonym budynku. Autorka prezentuje grupkę czterech osób, postanawiających zwiedzić ruderę, która kiedyś była sanatorium dla gruźlików, a jeszcze dawniej – szpitalem dla psychicznie chorych. Zainteresowani? Bo naprawdę warto zwrócić uwagę na tę historię.
Na koniec zostaje zaskakujący, obfitujący w rozlew krwi oraz wiele okrutnych wydarzeń i wyjątkowo mroczny „Boogeyman” Karoliny „Mangusty” Kaczkowskiej. Ciekawiło mnie, co autorka wymyśli z postacią Boogeymana – w końcu tego legendarnego antagonisty z horrorów nie trzeba przedstawiać żadnemu miłośnikowi gatunku, jak więc zaprezentować go w nowy i ciekawy sposób? Nie wiecie? No to koniecznie zapoznajcie się z tym opowiadaniem: w historii o dorosłej kobiecie, odczuwającej tak silną tęsknotę za zaginionym przed laty ojcem, że wywołało to u niej obsesję wynalezienia metody odzyskania kochanego rodzica, tkwi prawdziwa kwintesencja grozy.
„Zabawki” mnie zaskoczyły i to mocno. Szukałem horrorów, strachów, demonów i innych podobnych zjawisk, zamiast tego poznałem historie prezentujące ludzkie tragedie, smutek, tęsknotę oraz poszukiwanie miłości. Nie chcę przez to powiedzieć, że zgromadzone tutaj teksty są słabe – po prostu zbiór nie do końca oferuje to, co zapowiadał. Na szczęście na kartach tej antologii znalazło się kilka naprawdę dobrych czy nawet rewelacyjnych opowiadań, takich jak: „Sanatorium”, „Boogeyman”, „Dom lalek” czy „Król kasztanów”. Choćby dla nich warto sięgnąć po „Zabawki”. ;)
Lista opowiadań:
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Znak Horyzont (więcej…)
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Galeria Książki (więcej…)
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Mięta (więcej…)
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Fabryka Słów (więcej…)
Mamy dla Was fragment książki "Kłamca. Zbiorowa tricksteria" Jakuba Ćwieka. Miała być apokalipsa. I co?…
Data premiery: 26. kwietnia 2024 Wydawnictwo: MAG (więcej…)