Przysługa dla czarnoksiężnika – Magdalena Kubasiewicz – recenzja

Po zachwycającej części pierwszej przygód Jagody Wilczek z wielką ekscytacją przyjęłam pojawienie się na rynku tomu drugiego. Magdalenie Kubasiewicz udało się bowiem stworzyć elokwentną i charakterną postać, o której losach czyta się z ogromnym zaangażowaniem, całkowicie odcinając się od świata zewnętrznego, prawie jak gdyby ktoś rzucił na nas klątwę.

Przysługa dla czarnoksiężnika, jak już sam tytuł sugeruje, kontynuuje wątek zaciągniętego przez główną postać długu u mężczyzny znanego z bycia uczniem niezwykle okrutnego mistrza czarnej magii. Caleb Blythe, powołując się na fakt, iż Jagoda wisi mu przysługę, staje na progu jej domu (w dość opłakanym stanie) i stwierdza, że odda ją ona, wyłącznie dbając o jego zdrowie i życie. Tym sposobem oboje wiążą się ze sobą magiczną więzią, która zabiera Jagodzie to, co ceni sobie najbardziej – kontrolę nad sytuacją. Sprawy nie ułatwia węsząca wszędzie adeptka Wilczkowej – Sonia, która nadal pragnie rozwijać się w zgodzie ze swym naturalnym talentem do klątw, a dodatkowo lubi podsłuchiwać.
Tajemnicze pojawienie się Caleba zbiega się w czasie z napadami na zamieszkujące poza azylem czarownice, a Wydział do spraw Mrocznej Magii rozpoczyna w związku z tym śledztwo. Wnikliwy śledczy Mariusz Olcha przypomina sobie z tej okazji, że Wilczkowie kiedyś mieli kontakt z Blythem. Jagoda z jednej strony zmuszona jest więc do krycia uciekiniera, z drugiej ochrony siebie przed wściubiającym nosa Mariem. Niestety wiedźma sama nie jest pewna, czy uczeń czarnoksiężnika nie ma jakiegoś związku z morderstwami.

Drugi tom podobnie jak jego poprzednik już od pierwszych stron wciąga nas w opisaną historię. Pojawienie się tajemniczego Caleba Blythe (którego osobiście wyobrażam sobie jak Gilberta z Ani) rozbudza ciekawość oraz podejrzenia. Kolejne morderstwa wprowadzają sporą dozę niepewności, a dostarczane systematycznie tropy i wskazówki budują nastrój rodem z kryminałów Agathy Christie. Jagoda nadal jest silną bohaterką o ostrym jak nóż umyśle i ciętym języku. Wieloletnie szkolenie pozwala jej zapanować nad emocjami oraz w zdystansowany sposób podejść do każdej sytuacji, w jakiej się znajduje, jednak również i jej w końcu zdarza się pęknąć, ujawniając nam kolejne fakty ze swojej przeszłości. Trochę lepiej poznajemy również Sonię, jej pomysły na siebie, a także podejście do relacji z mężczyznami i samą Jagodą. Z postaci już nam znanych powraca Mariusz Olcha oraz były głównej bohaterki (brat jej adeptki) Antoni. Każdy z mężczyzn z różnych pobudek trafia nawet w tym samym momencie do mieszkania Jagody, więc uwierzcie mi, jest ciekawie.

Sama sprawa została bardzo interesująco zaplanowana i sprawnie łączy informacje, które częściowo autorka przekazała nam w tomie pierwszym z nowymi faktami. Niczego i nikogo w tej historii nie można być pewnym. Zakończenie jest emocjonujące oraz przyjemnie zaskakujące.

Kubasiewicz daje polskim fanom urban fantasy wspaniałą serię, godną polecania na równi z tytułami funkcjonującymi już na rynku od lat. Świetnie wykreowana główna bohaterka, wciągające sprawy detektywistyczne są u niej dobrze połączone z elementem magicznym. Pojawia się również nawiązanie do kolejnej znanej baśni – jednak do jakiej musicie już odkryć sami. Gorąco polecam i z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu!

Autor: Magdalena Kubasiewicz
ISBN: 9788382106244
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: SQN
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Data premiery: 15.06.2022