„Ja, potępiona” to już trzeci tom przygód Wiktorii Biankowskiej. Tym razem była diablica i niedoszła anielica za sprawą intryg w zaświatach trafia do Tartaru, miejsca najgorszego ze wszystkich możliwych. Wznowienie powieści trafiło na półki 14 października 2020 roku, oczywiście za sprawą wydawnictwa W.A.B.
Można by pomyśleć, że jeśli człowiek posiada w sobie Iskrę Bożą, diabelskie moce oraz zaliczył już wizytę w Piekle i Niebie, to już nic złego go nie spotka. Całkiem prawdopodobne, chyba że nazywasz się Wiki i znasz pewne diabły, z których jeden jest bardzo zazdrosny. Lądujesz więc, oczywiście przez przypadek, w Tartarze, czyli miejscu, gdzie po śmierci kończą najwięksi zbrodniarze, a diabły i anioły nie mają wstępu. Jakby złego było mało Adolf Hitler, Kuba Rozpruwacz i Neron chcą się z Tobą zaprzyjaźnić, zaś Elżbieta Batory ma ochotę na kąpiel w, zgadnij czyjej, krwi.
Katarzyna Berenika Miszczuk w trzeciej części cyklu, pierwotnie finałowej, pokazuje Czytelnikom ostatnią krainę zaświatów, która to w poprzednich odsłonach została jedynie wspomniana. Tartar, wbrew nazwie zaczerpniętej z greckiej mitologii, nie jest miejscem wiecznego „spoczynku” dla mieszkańców jedynie tego regionu świata. Lecz w przeciwieństwie do pełnych słońca, kolorów i ciepła południowych rejonów, jedyne, co można w nim znaleźć, to szaleństwo, smutek i szarość. I z tym, na własną rękę, musi zmierzyć się Wiktoria, jeśli chce powrócić do bardziej przyjaznych pośmiertnych krain.
Trzeba przyznać, że autorka wprowadza w tej części ciekawych bohaterów drugoplanowych, którzy nie są jedynie wyblakłym tłem dla rozwijających się wydarzeń. Chwilami, o zgrozo, można poczuć nawet odrobinę sympatii do mieszkańców Tartaru. Tak naprawdę tylko jeden z nich zasługuje na cieplejsze uczucia, gdyż nie do końca jego winą było to, dokąd trafił po śmierci.
Natomiast główni bohaterowie przechodzą swego rodzaju przemianę. Wiktoria wreszcie postanawia podjąć wiążące decyzje, a Beleth porzuca pozę egoisty. Choć przez swoje decyzje zmuszony jest poświęcić coś bardzo cennego, to nie ucieka od odpowiedzialności i bez wahania rusza byłej diablicy na pomoc. Tylko Azazel pozostaje stałą w tej historii. Zawsze wiadomo, że można spodziewać się po nim najgorszego i rzadko kiedy robi coś za darmo.
Oczywiście „Ja potępiona” nie obeszłoby się bez kolejnej zagrażającej światu katastrofy. To już reguła, że jeśli w coś wplątani są Wiktoria, Beleth i Azazel, koniec świata jest bliżej, niż ktokolwiek mógłby pomyśleć. Fakt, iż w ruch idzie winda łącząca Niebo i Piekło ostatni raz używana, gdy zagładzie uległy dinozaury, mówi sam przez siebie.
Katarzyna Berenika Miszczuk nie szczędzi Czytelnikom humoru i zwrotów akcji. Jednocześnie w trakcie lektury „Ja, potępiona” widać, jak wraz z rozwojem anielsko-diabelskiej historii rozwijał się również warsztat autorki. Styl stał się bardziej dorosły, choć wciąż lekki i łatwy w odbiorze.
„Ja, potępiona”, która pierwotnie była zakończeniem cyklu o diabłach i aniołach, stanowi spójną kontynuację poznanych wcześniej historii. W jej zakończeniu znajdziemy pewną furtkę pozwalającą na napisanie kolejnej części i już 28 października na półki księgarń trafi „Ja, ocalona” osadzona dziesięć lat po wydarzeniach z omawianego tomu. Ciekawi mnie, co też wymyśliła Katarzyna Berenika Miszczuk i czy po dekadzie przerwy nowa odsłona wpasuje się w cykl. Mam nadzieję, że tak, gdyż polubiłam tę nietypową ekipę.
Tytuł: Ja, anielica
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Cykl: Wiktoria Biankowska
Tom: 3
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 416
Data premiery: 24.10.2020
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Albatros (więcej…)
„Klątwa Czarnoboga”, czyli pierwszy tom cyklu „Bliskie spotkania czarciego stopnia” autorstwa Adama Wyrzykowskiego, to młodzieżowe…
„Cesarzowa kości” autorstwa Andrei Stewart to drugi tom cyklu „Tonące cesarstwo”. Za książkę odpowiada wydawnictwo…
Data premiery: 22. maja 2024 Wydawnictwo: Mięta (więcej…)
Data premiery: 8. maja 2024 Wydawnictwo: Jaguar (więcej…)
Ostatnimi czasy zaliczam powrót do tytułów, które mi się niezwykle dobrze kojarzą. Z wielką przyjemnością…