Deadpool ma dość. Walka z nieśmiertelnym wrogiem, który na dodatek w wyniku chwilowego połączenia umysłów, przejął kilka niezbyt przyjemnych cech od Wade’a, jest już zbyt upierdliwa, by dalej ją toczyć. Pozostało więc tylko jedno do zrobienia – czas wyruszyć w kosmos i znaleźć broń, która pokona Madcapa raz na zawsze. Plan wydaje się być prosty. Najpierw wylot w kapsule przejętej od NASA i Space Axe, a następnie mały rabunek byłej miejscówki Uatu. Deadpool jest pewien, że coś tam odkryje, a jak nie, to przecież kosmos jest ogromny, więc z pewnością znajdzie się w nim ktoś, kto podpowie mu, gdzie szukać odpowiedniej broni. Prawda?
Deadpool powraca tym razem w przestrzeni pozaziemskiej! Publikacja zawiera w sobie komiksy wydane oryginalnie w USA jako Deadpool (2015) #30 i na okładkach z serii Deadpool Secret Comics Variants, a następnie w tomie Deadpool: World’s Greatest vol.9*. Tom dziewiąty przygód bohatera to przede wszystkim kolekcja zabawnych scenek i nawiązań o popkultury. Mamy spotkanie z agentem Adsitem z S.H.I.E.L.D., który postanawia dołączyć do Nova Corps tylko po to, by znaleźć się daleko od Wade’a, a przewrotny los oczywiście krzyżuje ich ścieżki. Jest także fantastyczna sekwencja, w której poznajemy Alien-Deadpoola (tak, tak, mamy tutaj nawiązanie do tego Aliena), wychodzącego oczywiście z klatki piersiowej głównego bohatera. Pojawia się nawet Rocket czy też kilka postaci wyglądających, jakby wyrwały się z uniwersum Star Treka. Absolutnym smaczkiem jest natomiast cytat związany z Dirty Dancing. W tym albumie dzieje się autentycznie sporo!
Odpowiadający za scenariusz Gerry Duggan wykonał dobrą robotę, wysyłając Wade’a w kosmos. Sytuacja ta stworzyła bowiem okazję do odwołania się do wielu różnych znanych czytelnikowi franczyz z gatunku sci-fi. Fabuła jest żywa i interesująca. Poszukiwanie broni ostatecznego zniszczenia Madcapa nie jest najłatwiejszym zadaniem, więc Deadpool pokonuje kolejne trudności, dobrze się przy tym bawiąc i dostarczając tym samym również czytelnikowi sporo rozrywki. W trakcie lektury nie raz prychnęłam z rozbawieniem.
Poza historią w kosmosie komiks zawiera także przygodę opartą o tajne warianty okładek. Deadpool burzy w niej czwartą ścianę, poznając postać będącą kodem kreskowym. Wspólnie z nią wędruje po kolejnych obwolutach, bawiąc się w ich psucie (poprzez umieszczanie owego kodu w środku sceny) czy też czasami wspominając te, które są w jakiś sposób klasykami. Historia jest również zabawna, jednak mogą nie docenić jej osoby nieznające wszystkich prezentowanych okładek. Kadrem wartym wspomnienia jest jednak ten, w którym Deadpool zabija Deadpoola zmasakrowanego przez odchodzącą żonę. Pomimo dowcipnych tekstów czy sytuacji osobiście bardziej podobała się pierwsza z zamieszczonych w komiksie opowieści.
Graficznie jestem mocno usatysfakcjonowana. Style rysowania Hawthorne’a i Koblisha bardzo mi odpowiadają i współgrają z przedstawionymi historiami. Wydanie komiksu również wypada dobrze. Na końcu standardowo umieszczono okładki alternatywne, a sam album posiada obwolutę ze skrzydełkami, na których umieszczono krótkie biogramy twórców.
Tak dobrze i szybko czytało mi się najnowszy album Deadpoola, że mocno zdziwiłam się, gdy nagle dobrnęłam do końca. Wade zdecydowanie nie rozczarowuje, dlatego polecam!
*Dane od wydawcy, pobrane z okładki komiksu
Scenariusz: Gerry Duggan
Ilustracje: Mike Hawthorne, Scott Koblish
Seria: MARVEL NOW 2.0
Wydawnictwo: Egmont Polska
Wydanie: I
EAN: 9788328196520
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 108
Data wydania: 03.06.2020
Data premiery: 15. maja 2024 Wydawnictwo: Albatros (więcej…)
„Klątwa Czarnoboga”, czyli pierwszy tom cyklu „Bliskie spotkania czarciego stopnia” autorstwa Adama Wyrzykowskiego, to młodzieżowe…
„Cesarzowa kości” autorstwa Andrei Stewart to drugi tom cyklu „Tonące cesarstwo”. Za książkę odpowiada wydawnictwo…
Data premiery: 22. maja 2024 Wydawnictwo: Mięta (więcej…)
Data premiery: 8. maja 2024 Wydawnictwo: Jaguar (więcej…)
Ostatnimi czasy zaliczam powrót do tytułów, które mi się niezwykle dobrze kojarzą. Z wielką przyjemnością…