Nakręcana dziewczyna – recenzja

Podoba się?

okładka książki Najsilniejszym bodźcem, który skłonił mnie do sięgnięcia po Nakręcaną dziewczynę był Złomiarz. Nota od wydawnictwa opisująca ten drugi tytuł tak bardzo mnie zainteresowała, iż zapragnęłam zapoznać się z tą książką. Jak jednak mogłabym zacząć przygodę z piórem Paola Bacigalupiego od powieści niebędącej jego sławnym i nagradzanym debiutem? Dlatego też uzbroiłam się w obydwa egzemplarze, zaczynając przygodę w postapokaliptycznych, zniszczonych przez ludzi światach.

Tak, dobrze przeczytaliście! Chociaż Nakręcana dziewczyna i Złomiarz to dwie całkowicie odmienne pozycje, łączy je jedno – akcja umiejscowiona w mrocznej oraz dystopijnej przyszłości, gdzie najbardziej liczy się ten, kto ma więcej pieniędzy.

W odróżnieniu od Złomiarza, Nakręcana dziewczyna nie jest książką kierowaną do młodszego pokolenia, a niektórym czytelnikom jej lektura może okazać się toporna czy ciężka, biorąc pod uwagę dużą ilość bohaterów oraz przewagę intryg politycznych nad dynamiczną akcją, która rozkręca się powoli, miarowo. Z biegiem przekładanych stron staje się jasnym fakt, iż autorowi powieści bardziej zależy na opisie świata, warunków, w jakich muszą egzystować jego barwnie i fascynująco wykreowane postacie. Paolo Bacigalupi w swoim debiucie przedstawia tytułową nakręcaną dziewczynę, Emiko, przedstawicielkę Nowych Ludzi. Czy jednak jest to powieść o zdobywaniu władzy nowego, lepszego człowieka nad tym drugim – zwykłym i pospolitym? Otóż nie! Pisarz w swojej książce umiejscawia nowy gatunek na końcu układu pokarmowego. Nakręcanki to zabawki, nierzadko wręcz śmieci, a także niewarte uwagi mechanizmy.

Debiut autora to zamknięta w jednym tomie historia żyć kilku – z pozoru niczym nie związanych – ludzi, którym przyszło żyć w złowrogim świecie pełnym cierpienia. Tam, gdzie nad państwami przejęły władzę filmy kaloryczne. Mająca miejsce zapaść ekologiczna to jeszcze nic w porównaniu z szalejącymi wirusami i szkodnikami, wypuszczonymi prosto z laboratoriów.

Muszę przyznać, że na początku bardzo się zdziwiłam, iż powieść nie opowiada tylko i wyłącznie o losach nakręcanej dziewczyny, Emiko, skoro taki właśnie tytuł widnieje na okładce. Jak się okazało, pozory były bardzo mylące, ponieważ koniec końców, wszystkie wątki połączyły się, jak elementy puzzli, przedstawiając dokładnie ten sam obrazek, który widniał na pudełku. Tym samym w Nakręcanej dziewczynie wszystko powróciło do Emiko, właśnie w niej odnajdując swój koniec.

Muszę przyznać, że książka ta jest dla mnie sporym zaskoczeniem, w pozytywnym sensie oczywiście. Biorąc pod uwagę wszystkie te nagrody przyznawane Bacigalupiemu za debiut, nie oczekiwałam niczego mniej epickiego, aczkolwiek muszę przyznać, że powieść przerosła moje wcześniejsze założenia. Nakręcaną dziewczynę, podobnie jak większość powieści z Uczty Wyobraźni, poleciłabym przede wszystkim fanom fantastyki, ponieważ – chociaż jest to powieść warta zakupu – książka swoją treścią, głębokim przesłaniem czy nagromadzeniem bohaterów może zniechęcić czytelnika, do dalszych przygód z tym gatunkiem.

tytuł: Nakręcana dziewczyna
autor: Paolo Bacigalupi
tłumaczenie: Wojciech M. Próchniewicz
tytuł oryginału: The Windup Girl
wydawnictwo: MAG
data wydania: 6 marca 2013
ISBN: 9788374802642
liczba stron: 560
kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
język: polski
typ: papier

Pełnoetatowa książkoholiczka i filmomaniaczka. Recenzentka - amatorka, szpanująca swoim talentem pisarskim i nie rozumiejąca, dlaczego nikt nie chce podziwiać blasku jej intelektu, który przecież razi wszystkich po oczach. Czasami o skłonnościach masochistycznych, wiecznie niewyspana. Niepoprawna romantyczka, marząca o naprawianiu świata. Ponoć mówią, że nocą staje się Nocnym Cieniem i szuka nowych, szeleszcząco - papierowych ofiar...

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Majster

Nie ma co owijać w bawełnę, Nakręcana Dziewczyna to po prostu trochę trudniejsza literatura. Jeżeli szukasz ckliwego paranormalromace, to nie jest lektura dla ciebie.
To po prostu kawał dobrej fantastyki, powiem więcej, to kawał dobrej literatury.

Jak kogoś interesuje jest temat poświęcony tej pozycji na forum.
http://forum.fan-dom.pl/viewtopic.php?p=34834#34834