Nowość: Wędrowiec – Suren Cormudian

Podoba się?

 Suren Cormudian Wędrowiec15 lutego premierę miała jedna z najważniejszych lektur w świecie Metra 2033 – Wędrowiec Surena Cormudiana (wydawnictwo Insignis). To powrót do fundamentów serii: samotnej stalkerskiej doli, klaustrofobicznych tuneli metra, mutantów czających na każdym kroku i ciągłej walki o przetrwanie. I to w dodatku z dołączonym gratisem – opowiadaniem Dmitrija Glukhovsky’ego Koniec drogi.

„Ludzkość musiała przejść przez czyściec, by wydać z siebie nowy podgatunek, który reprezentował teraz ten Wędrowiec. Jest czysty w swoich zamiarach. Szczery. Dobry. Niemal święty”.

Moskiewskie metro, rok 2033. Po długiej wyprawie na powierzchnię stalker Siergiej Minimalny wraca na Tulską, swoją macierzystą stację. Tam staje się uczestnikiem tajemniczych wydarzeń, które zwiastują śmiertelne zagrożenie dla ocalałych pod ziemią i w ruinach Moskwy. Chcąc ich uratować, Minimalny – wraz z nieoczekiwanym partnerem – podejmuje się karkołomnej misji.

***

Wędrowca czyta się jednym tchem. Bohaterowie są tak autentyczni, że w kilka minut staną się twoimi najlepszymi kumplami. Powieść ma wyjątkowy klimat i wciąga niepowtarzalną fabułą; jest przy tym pełna akcji i zagadek. W metrze Surena, jak w życiu, jest wszystko: radości, zmartwienia, bolączki, lęki. To żywa i prawdziwa książka. Zaręczam, że wam się spodoba.

Dmitry Glukhovsky

Do każdego egzemplarza Wędrowca dołączany jest gratis – postapokaliptyczne opowiadanie Dmitrija Glukhovsky’ego Koniec drogi (w postaci osobnej książki), czyli nigdy niepublikowane w Polsce nowe opowiadanie autora kultowej trylogii Metro 2033 2034 2035.

Opowiadanie Koniec drogi napisałem w 2006 roku przy wtórze pocisków Hezbollahu, kiedy byłem korespondentem rosyjskiej telewizji w izraelskim mieście Kirjat Szemona. Z tamtej perspektywy nuklearny koniec świata, na który prędzej czy później sami się skażemy, wydawał się bardzo prawdopodobny. Opowiadanie powstało szybko: odgłosy ostrzału i wybuchów bardzo mnie inspirowały. Nigdy nie planowałem rozpoczynać tym tekstem powieści ani osobnego cyklu opowiadań. Mimo to bohaterowie Końca drogi zaczęli żyć własnym życiem. Wzmiankę o nich, jeśli będziecie czytać uważnie, znajdziecie w Metrze 2034. Z drugiej strony sądzę, że historia chłopca i starca, wędrujących opuszczoną, niekończącą się drogą (obecnie ukończoną), zasługuje na coś więcej niż opowiadanie. I jeszcze jedno: wtedy nie miałem pojęcia o istnieniu „Drogi” Cormaca McCarthy’ego, więc nie wińcie mnie, proszę, za jakiekolwiek zbieżności.

Dmitry Glukhovsky

Z zawodu finansista, z pasji czytelnik. Redaktorka serwisu oraz moderator forum Gavran, okazjonalnie recenzentka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze