Trup na plaży i inne sekrety rodzinne - Aneta Jadowska - recenzja

Podoba się?

Od urban fantasy do kryminału droga nie jest zbyt daleka ani wyboista, zwłaszcza dla Anety Jadowskiej, która w swoich książkach o Dorze Wilk, Witkacym oraz Nikicie udowadnia, że zna się na zbrodniach równie dobrze jak starzy wyjadacze gatunku. Nowy rodzaj literatury nie przynosi dla autorki znaczących zmian, ponieważ jedyną dużą różnicą między jej najnowszą powieścią pod tytułem „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” a poprzednimi dziełami jest brak magii oraz elementów nadprzyrodzonych.

Historię poznaje się z perspektywy młodej, lubiącej fotografię oraz rysowanie, świeżo upieczonej absolwentki pedagogiki Magdaleny Garstki, która po kilkunastu latach mieszkania w Łodzi postanawia wrócić do rodzinnej Ustki, gdzie zaczyna pracę jako kelnerka w lokalnej kawiarni. Dodatkowo pomaga babci w prowadzeniu pensjonatu. Bohaterka książki ma bardzo ciekawą osobowość, na co dzień jest wyjątkowo miła, sympatyczna i uczynna, chociaż są momenty, gdy zaskakuje Czytelnika krnąbrnością oraz upartym charakterem. Ponadto dziewczyna cierpi na coś w rodzaju kompleksu turystki, martwi się tym, czy zostanie zaakceptowana przez rodowitych mieszkańców miasta.

„Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” opowiada o tym, jak spokojne życie Garstki komplikuje się na skutek odkrycia topielca podczas porannego spaceru brzegiem plaży. Dalej następuje dobrze znany ze stron książek czy seriali kryminalnych ciąg wydarzeń, na który składa się poinformowanie odpowiednich służb o odnalezieniu niezidentyfikowanych zwłok oraz złożeniu stosownych wyjaśnień na policji. To jednak nie koniec, bo Magda nie potrafi odpuścić i postanawia samodzielnie odnaleźć sprawcę zbrodni. Oprócz aspektu prowadzenia dochodzenia na Czytelnika czekają tu również tajemnice rodu Garstków. Zwłaszcza babcia Marysia ma tendencję do niezdradzania pewnych szczegółów ze swojego życia.

Bardzo dobrze prezentuje się kreacja głównej bohaterki, ponieważ te wszystkie cechy jej charakteru wraz z pasjami tworzą naprawdę ciekawą postać. Dziewczyna nie jest idealna, popełnia błędy, ale zamiast siedzieć oraz zbyt długo roztrząsać złe decyzje, próbuje ruszyć dalej, robiąc to, co trzeba i będąc fair w stosunku do samej siebie, jak również innych. Dodatkowo potrafi ona walczyć za ważne sprawy i lubi pomagać potrzebującym. Doskonale to widać w relacjach Magdy z otaczającymi ją ludźmi. Muszę przyznać, że równie korzystnie wypadają także drugoplanowi bohaterowie, zwłaszcza przedstawiciele rodu Garstków, których w tej powieści nie brakuje. Wszyscy się wspierają, stoją za sobą murem, więc podpadając jednemu, trzeba uważać na pozostałych krewnych.

Natomiast jeśli chodzi o aspekty techniczne recenzowanej powieści, to nie mogę niczego zarzucić autorce, ponieważ widzę wyłącznie pozytywne strony, takie jak solidnie przygotowana fabuła, w której wszystkie elementy tworzą zgrabną całość. Ponadto wątki rozwijają się w intrygujących kierunkach, a przy okazji kluczą wokół zagadek w taki sposób, by Czytelnik nie trafił zbyt szybko na odpowiedzi. Aneta Jadowska duży nacisk kładzie również na wiarygodne pokazanie zdominowanej przez turystów Ustki oraz rzetelne zaprezentowaniu pracy kelnerki bądź wścibskiego śledczego.

„Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” to wyjątkowo lekka i urokliwa historia, prezentująca w ciekawy oraz przyjazny sposób życie głównej bohaterki. W tekście nie brakuje również mocno zarysowanych wątków obyczajowych, dzięki czemu powieść nabiera charakteru. Lektura książki sprawia wiele przyjemności. Ponadto mam wrażenie, że Jadowska nie mogła sobie odpuścić dodania choćby odrobinki fantastyki i przemyca w treści jednorożce oraz kilka nawiązań do popkultury.

Recenzowany tytuł to naprawdę solidna pozycja, która przypadła mi do gustu dzięki frapującej fabule, temu niepowtarzalnemu stylowi pisania autorki oraz intrygującym postaciom. Dlatego nie przeciągając już dłużej, polecam Wam sięgnięcie po tę powieść. Natomiast jeśli z jakichś powodów nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością pisarki, to najwyższa pora spróbować.