„Kołysanka dla czarownicy” – Magdalena Kubasiewicz – recenzja II

Podoba się?

„Kołysanka dla czarownicy”„Kołysanka dla czarownicy” autorstwa Magdaleny Kubasiewicz to pierwszy tom cyklu o wiedźmie Jagodzie Wilczek. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa SQN.

Jagodę Wilczek mogliśmy już poznać w opowiadaniu „Sen nocy miejskiej” znajdującym się w antologii „Harde baśnie”. Już wtedy uznałam, że tekst ma potencjał, by rozwinąć go w coś większego i bardziej rozbudowanego. Moje nadzieje się ziściły i 16. lutego na półki księgarni trafiła „Kołysanka dla czarownicy”.

Twórczość Magdaleny Kubasiewicz nie jest mi obca. Już wcześniej sięgałam po napisane przez nią powieści i w moim prywatnym odczuciu wypadały na tyle dobrze, by interesować się kolejnymi pozycjami spod pióra autorki. „Kołysanka dla czarownicy” to osadzone w rodzimych klimatach urban fantasy – akcja dzieje się głównie w Warszawie i jej okolicach – z silną główną bohaterką i ciekawym pomysłem na świat, w którym umiejscowiono akcję.

Centralna postać powieści, Jagoda Wilczek, jest wiedźmą klątw, najlepszą w swoim fachu na terenie kraju, a być może również na świecie. Niestety, jej talent od lat skazuje ją na ostracyzm ze strony magicznego społeczeństwa. Wszyscy boją się zostać przeklęci, mimo że takie zachowanie ze strony Jagi stanowiłoby złamanie obowiązującego prawa, a młoda wiedźma nie szuka kłopotów. Ale one szukają jej. Gdy w mieście odnaleziona zostaje kobieta pogrążona w magicznym śnie, Wydział do spraw Mrocznej Magii zwraca się o pomoc właśnie do Wilczek, co, jak nie trudno się domyślić, jest dopiero początkiem tarapatów.

Muszę przyznać, że Magdalena Kubasiewicz wie, jak sprawnie splatać ze sobą baśnie, legendy i mity. W jej najnowszej powieści znajdziemy spore inspiracje historią o Królewnie Śnieżce oraz Śpiącej Królewnie, ale również nawiązania do „Pięknej i bestii”. Jakby tego było mało, autorka dorzuca pewne elementy z mitologii słowiańskiej. Ale nie musicie się obawiać, że „Kołysanka dla czarownicy” to przypadek kolejnego odtwórczego dzieła. Zapewniam Was, że Kubasiewicz wykorzystała te motywy, aby wykreować coś, czego do tej pory jeszcze nie czytaliście.

„Kołysanka dla czarownicy” z pewnością nie znajdzie się na liście, tak popularnych ostatnio, powieści komediowych. Magdalena Kubasiewicz stworzoną przez siebie historią ukazuje Czytelnikowi tę dość mroczną stronę magii, po której hasło „żyli długo” niekoniecznie oznacza, że szczęśliwie. Humor, jaki pojawia się na kartach książki, ma raczej więcej wspólnego z sarkazmem i robieniem dobrej miny do złej gry. Bo życie to nie bajka. Jednocześnie powieści nie brakuje dynamiki i tego elementu sprawiającego, iż nie chce się przerywać lektury.

Magdalena Kubasiewicz sprawnie prowadzi Czytelnika przez wykreowany świat. Szczędzi zbędnych dłużyzn i nic nie wnoszących do fabuły zapychaczy. Równocześnie pozostawia nas z kilkoma pytaniami bez odpowiedzi, co podkręca ciekawość i chęć sięgnięcia po kontynuację przygód Jagody Wilczek.

„Kołysanka dla czarownicy” jest, w moim odczuciu, bardzo udanym urban fantasy. Już dawno nie zdarzyło mi się pochłonąć jakiejś książki tak szybko, co samo w sobie świadczy o jakości stworzonej historii. Cieszy mnie również, że Magdalena Kubasiewicz ma w zanadrzu już dwa kolejne tomy perypetii wiedźmy klątw i mam nadzieję, że wydawnictwo SQN nie każe czekać na nie zbyt długo.

Autor: Magdalena Kubasiewicz
Data wydania: 16.02.2022
Format: 140 x 205 mm
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788382103861
Cena detaliczna: 42,99 zł
Dostępne wersje: papierowa / ebook / audiobook

 

Zły Wilk

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

[…] czytaliście „Kołysankę dla czarownicy” i przypadła Wam do gustu postać Caleba Blythe’a, w drugim tomie dostaniecie go zdecydowanie […]

 

[…] czytaliście „Kołysankę dla czarownicy” i przypadła Wam do gustu postać Caleba Blythe’a, w drugim tomie dostaniecie go zdecydowanie […]