Podoba się?

Rok 2022 był dla mnie okresem wielu przeciętnych książek i komiksów, paru okrutnych rozczarowań, lecz również kilku perełek, które chciałabym przywołać w swoim czytelniczym podsumowaniu.

Książki dla dzieci

Jeśli chodzi o literaturę skierowaną do młodszych, udało mi się przeczytać sporo publikacji od takich wydawców jak Zakamarki, Dwukropek czy Dwie Siostry. Pośród nich zdecydowanie wybiły się jednak: Jedno oko na Maroko (którego recenzja niedawno wskoczyła na nasz portal), także Brud. Obie te pozycje zachwyciły mnie zarówno merytoryką, jak i estetyką wydania. Nie były to jedyne cudeńka, do których nadal wzdycham – moje serce podbił również zbiór opowiadań Marty Kisiel Bazyl i Licho od nowego na naszym rynku wydawnictwa Mięta.

Komiksy

Ku mojemu zaskoczeniu, gdy usiadłam i pomyślałam o przeczytanych w minionym roku komiksach, okazało się, że zdecydowanie pierwsze miejsce w rankingu zajęła nasza rodzima twórczość! Seria Delisie to tytuł, do którego wracam i polecam komu tylko mogę. Z zagranicznych publikacji totalnym zaskoczeniem (pozytywnym oczywiście) okazał się cykl Czarodzieje i ich dzieje (tom I, tom II). Nigdy nie byłam wielką fanką uszatego bohatera, jednak jako pełen magii lider w pełnym niespodzianek świecie podbił moje serce do tego stopnia, iż z utęsknieniem wyczekuję kontynuacji jego przygód.

Książki

Bez owijania w bawełnę – w 2022 liczyły się dla mnie wyłącznie dwie serie:

  • Ukryte dziedzictwo, czyli nowość na naszym rynku od małżeństwa występującego pod pseudonimem Ilona Andrews (tom I – Płoń dla mnie oraz tom II – Biały żar).

Oczywiście zachwyciły mnie także wszystkie wydane przez Anetę Jadowską nowości oraz Wilk z lasu Adama Fabera, jednak zakochałam się przede wszystkim w tytułach od Andrews i Kubasiewicz. Odpowiednia mieszanka akcji i romansu w przypadku Ukrytego dziedzictwa pochłonęła dwie nocki mojego życia, z kolei niesamowicie wykreowana postać Jagody trafiła na moją top listę ulubionych postaci.

Półka wstydu

Oczywiście jest spora szansa na to, że pośród wymienionych tytułów znalazłoby się jeszcze kilka innych pozycji np. Our Violent Ends czy też Wiedźmy z Dechowic. Niestety z przykrością przyznaję, iż stan zdrowia oraz blokada czytelnicza mocno spowolniły moje tempo czytania w ostatnich miesiącach, więc lektury te będę dopiero nadrabiała.

Co przyniesie 2023?

Na ten moment stwierdzam, że miniony rok wypadł jednak lepiej, niż początkowo myślałam. Równocześnie drżę z ekscytacji na nadchodzące miesiące, gdyż w przedsprzedaży zamówiłam już trzeci tom o Jagodzie oraz kilka innych wspaniale zapowiadających się tytułów. Oby tylko sił i motywacji starczyło do ich przeczytania.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze